W ostatni piątek, jarocińskie ulice zapłynęły falą protestu pod postacią patrolu obywatelskiego. Demonstranci, zgromadzeni na rynku, przemierzali ścieżki prowadzące do miejsc znanych z częstego bytowania cudzoziemców, takich jak hotele. Akcja nie ograniczała się jedynie do śpiewania narodowego hymnu. W stronę okien zabrzmiały wykrzyknięte słowa :”Tu jest Polska, a wy jesteście tylko gośćmi”. Szok i dezaprobatę wyrażał jeden z obserwatorów.
Pod stalowoszarym baldachimem chmur, nad miastem Jarocin, ciemność zstępowała szybciej. Godzina 19:00 coraz bliżej, a na termometrach nieco chłodniej niż to zwykle w połowie września. Deszcz uprzykrzał wszystko jeszcze bardziej. Na rynku zauważalny ruch – mężczyźni w kapturach i bejsbolówkach dominowali w tłumie, choć nie brakło też młodych kobiet. Policja była gotowa – cztery radiowozy i jeden nieoznakowany pojazd stały na posterunku. Funkcjonariusze wcześniej deklarowali, że będą monitorować wydarzenia i wylegitymowali niektórych uczestników protestu.
Jest to pierwszy tego typu obywatelski patrol zorganizowany w Jarocinie. Inicjatywa narodziła się w przestrzeni internetowej. Według twórców, miał być odpowiedzią na brutalny incydent, do jakiego doszło tydzień wcześniej na plaży w Śremie. Tam, po nocnej bójce nad Jeziorem Grzymisławskim 7 września, dwóch mieszkańców Śremu z poważnymi obrażeniami trafiło do szpitala. W tej sprawie aresztowano pięciu mężczyzn – jednego z Argentyny i czterech z Kolumbii. Jednemu z nich postawiono zarzut usiłowania zabójstwa, pozostali zostali oskarżeni o udział w pobiciu. Mężczyzna oskarżony o najpoważniejsze przestępstwo został umieszczony w areszcie.