Jarociński McDonald’s będzie przez kilka dni nieczynny, gdyż właściciel postanowił odświeżyć nieco wnętrze restauracji. Informacja o tymczasowym zamknięciu lokalu wywołała w sieci lawinę komentarzy i odwieczną dyskusję na temat szkodliwości jedzenia typu fast food. Komentujący z niezwykłą bezrefleksyjnością krytykują młodzież.
Nie tylko fast food szkodzi zdrowiu
Żyjemy w czasach, w których słowo „naturalne” jest częściej stosowane jako chwyt marketingowy, niż faktyczny opis produktów spożywczych. Obecnie żywność ma tak dużo ulepszaczy, dodatków i konserwantów, że trudno uznać ją za zdrową. Z tego względu warto czytać etykiety, by przygotowywać posiłki z naprawdę wartościowych produktów. Na tyle, jak dalece to możliwe.
Nie jest tajemnicą, że dania fast food sprzyjają otyłości ze względu na wysoką kaloryczność. Zdecydowanie jednak nie są mniej zdrowe od tego, co przeciętny Polak spożywa na co dzień. Niestety, czasy produktów bez chemii i pestycydów, prosto od rolnika, dawno już minęły.
Czy powinniśmy zakazać dzieciom wizyt w McDonald’s?
McDonald’s oferuje w miarę tanie i smaczne jedzenie, a także daje młodzieży sposobność do spotkań poza domem. Zakazywanie wizyt w lokalu fast food wywoła oczywiście odwrotny skutek. Dziecko jeszcze chętniej będzie tam chodzić. Zamiast tego warto porozmawiać w gronie rodzinnym o składach produktów i konieczności dbania o własne zdrowie. Nastolatek sam zrozumie, w czym rzecz.
Tymczasem internauci wolą bez końca skupiać się na krytykowaniu dzisiejszej młodzieży. A przecież tę młodzież wychowaliśmy właśnie my — obecni dorośli. Wiele problemów rodzi się z tego, że ludzie szybko zapominają, jak to jest być dzieckiem, czy nastolatkiem. Nie starają się zrozumieć ich potrzeb i problemów.
Pamiętajmy, że bezsensowna krytyka, która ma na celu wyłącznie wylanie własnej frustracji, nie przyczyni się do budowania lepszej i zdrowszej społeczności. Wzajemnym wspieraniem się możemy zdziałać o wiele więcej.