Każdy szanujący się złodziej szuka najprostszej drogi do wzbogacenia się. Każda operacja związana z przywłaszczaniem sobie cudzych pieniędzy jest więc starannie przemyślana, by złodziej nie wpadł w ręce policji i zdołała ukryć się wraz z łupem. Wygląda na to, że nowym trendem wśród przestępców jest wysadzanie bankomatów. Do kolejnego zdarzenia tego typu doszło w miejscowości Skoki w województwie wielkopolskim.

Wysadzony bankomat w miejscowości Skoki

Do zdarzenia doszło 3 września. Policjanci z Wągrowca otrzymali zgłoszenie o wybuchu w centrum miejscowości Skoki. Okazało się, że wybuch miał miejsce w siedzibie banku — wysadzono przylegający do budynku bankomat.

Policyjni eksperci szybko zajęli się badaniem miejsca zdarzenia w poszukiwaniu śladów. Na razie nie wiadomo, czy z bankomatu skradziono pieniądze. Wysadzenie bankomatu nie jest taką prostą sprawą — złodzieje mają niewiele czasu na działanie, a niekiedy wybuch nie jest wystarczająco silny, by przestępcy zyskali dostęp do znajdującej się w środku gotówki.

Coraz częstsze ataki na bankomaty

Coraz częściej docierają do nas informacje o kolejnych próbach wysadzenia bankomatów. Próby są mniej lub bardziej udane, ale ich częstotliwość zaczyna być poważnym problemem.

Niedawno doszło również do wysadzenia bankomatu w Białymstoku. Złodzieje przeważnie wybierają jednak małe miejscowości lub gminy wiejskie. W większych miastach istnieje większe prawdopodobieństwo, że przy bankomacie będą kręciły się osoby postronne. Znacznie łatwiej jest również o świadków zdarzenia, a tego złodzieje nie chcą.

W Polsce działają specjalne gangi wysadzaczy bankomatów, a ich działanie można rozpoznać po udanych wybuchach. Bankomaty są również łakomym kąskiem dla amatorów, którzy wyrywają maszyny ze ścian, przyjeżdżają taranować je koparkami lub wysadzają mało profesjonalnymi środkami wybuchowymi. Według policyjnych danych 1/3 prób szturmu na bankomaty kończy się sukcesem.

Napad na bankomat jest dla przestępców akcją wartą ryzyka, ponieważ trwa ona kilka minut, a ryzyko schwytania przez policję jest naprawdę małe. Wszelkie ślady zostają przecież zniszczone wraz z wybuchem. Do tego wewnątrz bankomatu bardzo często znajdują się naprawdę duże pieniądze.