W nocy 10 listopada doszło w powiecie jarocińskim do tragicznego wypadku. Na drodze w gminie Jaraczewo samochód osobowy zderzył się czołowo z kombajnem. Kierowca osobówki zmarł na miejscu. Policja bada, w jaki sposób doszło do tego tragicznego w skutkach zdarzenia.
40-letni obywatel Gruzji zginął w powiecie jarocińskim
Było tuż przed północą, gdy policjanci z Jarocina otrzymali wezwanie do wypadku na trasie Panienka-Chwałkowo w gminie Jaraczewo w powiecie jarocińskim. Z relacji strażaków wynikało, iż wypadek był poważny. Z dużym kombajnem rolniczym zderzył się opel vectra, prowadzony przez 40-letniego obywatela Gruzji. Mężczyzna zamieszkiwał pobliską gminę. Za kierownicą kombajnu siedział 50-letni mężczyzna, również zamieszkujący sąsiadującą gminę. Kierowca maszyny rolniczej był trzeźwy w momencie wypadku i nie odniósł żadnych obrażeń, chroniony przez masywny pojazd. 40-latek kierujący oplem znalazł się w kompletnie zdruzgotanym samochodzie. Mimo profesjonalnej akcji ratowniczej mężczyzna zmarł na miejscu.
Działania ratownicze na miejscu wypadku trwały wiele godzin. Droga była zablokowana, a czynności na miejscu zdarzenia zakończono dopiero przed świtem.
Dlaczego doszło do wypadku?
Dokładne okoliczności zdarzenia ustalono dzięki świadkom. Na ten moment wiadomo, że kierujący oplem w pewnym momencie zjechał na przeciwległy pas, prosto na spotkanie z kombajnem. Nie ustalono, co było przyczyną manewru podjętego przez 40-latka. Ustalaniem przyczyn zdarzenia policja wciąż się zajmuje. W trakcie badania sprawy odkryto, iż 40-letni obywatel Gruzji mieszkający w Polsce miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Zakaz ten złamał, co skończyło się dla niego bardzo nieszczęśliwie.