Wielkopolski Regionalny Program Operacyjny zdecydował, że do regionalnych szpitali trafi 11 mln zł na rozwój tak zwanych e-usług. Są to działania związane z leczeniem na odległość i wykorzystywaniem w tym celu urządzeń elektronicznych.

Wygodniejsza praca i skrócenie pobytu pacjentów w szpitalach

Pieniądze z programu zostaną wydane na zakup niezbędnego, nowoczesnego sprzętu, który umożliwi lekarzom kompleksową pomoc pacjentom, niekoniecznie na terenie szpitali.

Dzięki nowoczesnym urządzeniem możliwa będzie na przykład telerehabilitacja, czy monitorowanie stanu pacjenta przebywającego w domu.  W ten sposób niektórzy pacjenci będą mogli szybciej opuścić szpital i kontynuować leczenie w domu. W związku z obecną pandemią koronawirusa takie rozwiązanie jest bezpieczniejsze zarówno dla pacjentów, jak i personelu szpitala.

Czy e-usługi to najważniejsze wydatki polskich szpitali?

Wydanie lekką ręką 11 mln na sprzęt, który NIE jest niezbędny do leczenia ludzi, wydaje się trochę nie na miejscu, zwłaszcza że media aż huczą od artykułów na temat problemów z brakiem personelu w szpitalach. Dodatkowym problemem jest samo e-leczenie, czyli wszystkie teleporady oraz konsultacje lekarskie przez Skype. W ten sposób nie da się postawić dobrej diagnozy, co wiele osób przypłaciło życiem.

Rozumiemy, że zakup nowoczesnego sprzętu ma na celu poprawę sytuacji pacjentów i zwiększenie szansy na skuteczne leczenie. Nie sposób jednak zbadać kogoś przez kamerkę internetową i to się raczej nie zmieni. Kolejne osoby zwracają uwagę, że przez pandemię koronawirusa i ograniczenie dostępu do pomocy medycznej, coraz więcej osób umiera na choroby niezwiązane z Covid-19.