Jarocin wzorem innych miast w Polsce i w Europie, na poważnie wziął się za kwestię czystości powietrza. Na pierwszy ogień poszły oczywiście stare źródła ciepła, a następnie postarano się o niej inwazyjne zmiany. Jedną z nich są oczyszczacze powietrza w jarocińskich przedszkolach.

Czujniki badające jakość powietrza

Kwestia wymiany starych kotłów grzewczych jest powodem ogólnopolskich dyskusji. Właściciele domów zostali zmuszeni do zmodernizowania swoich gospodarstw, co prawda z dofinansowaniem, ale jednak w czasie niezwykle trudnym. Ekologiczne piece to znacznie wyższe koszty eksploatacyjne. W dobie inflacji i przerażających podwyżek trudno dziwić się ludziom, że są przeciwni ekologicznym rozwiązaniom.

Jarocin wyposażył się również w czujniki dymu i numery alarmowe, dzięki którym będzie można zgłaszać osoby palące nieekologicznie. Wszystko to uderza bezpośrednio w zwykłych zjadaczy chleba, a powinniśmy pamiętać także o dużych przedsiębiorstwach, bo to przede wszystkim one są odpowiedzialne za tragiczny stan powietrza w polskich miastach. I nie tylko w polskich, gdyż podobnie jest w całej Europie.

Nieużywane oczyszczacze powietrza w przedszkolach

Władze Jarocina z dumą poinformowały o kolejnej ekologicznej inwestycji w mieście. Lokalne przedszkola otrzymały specjalne oczyszczacze powietrza, które zniwelują negatywny wpływ smogu na zdrowie najmłodszych. Warto zaznaczyć, że dzieci istotnie są najbardziej narażone na negatywne skutki obecności smogu. Aby jednak oczyszczacze mogły zdać egzamin, powinny działać cały czas w każdym pomieszczeniu w budynku.

Tymczasem internauci komentują, że obecność oczyszczaczy powietrza w jarocińskich przedszkolach to działanie pozorne. Sprzęty są przenoszone z sali do sali, gdzie działają krótko. Trudno spodziewać się więc realnego skutku.

Trudno powiedzieć, jak naprawdę wygląda sytuacja. Być może za bardzo się czepiamy. A Wy co sądzicie na temat ekologicznych inwestycji w Jarocinie?

Ciekawy artykuł o ekologicznych problemach znajdziecie tutaj: Ekologia a Covid-19.